poniedziałek, 7 grudnia 2015

Taka z Ciebie kobieta , za jaką się masz

Często i gęsto kobiety na poczet obowiązków domowych zapominają o sobie i o tym co w duszy nam gra . Przecież nie chodzi o to , żeby zajeździć się jak wół i pokazać wszystkim , że się da jak się nie da . Bądź szczęśliwa w każdym calu swojego życia , a przynajmniej postaraj się . 
Kiedy oczywiście masz na głowie całe wszystko to masz ale kiedy możesz pozwolić sobie na odrobinę luksusu to to zrób ! 


Nie od dziś znane na świecie salony SPA  , nie od dziś nie są w zasięgu naszej ręki . Bo drogie , bo to dla gwiazd , bo nie dla mnie , bo mnie nie stać .
A co to za pierdoły .

Spójrz na to bardziej optymistycznie . Zacznij od drobnych złotówek , a na koniec roku uzbiera Ci się suma , dzięki której będziesz miała swoje "10 minut" na Mikołaja  . Nikt nie mówi , że musisz iść wydać na siebie tysiące jeśli tak naprawdę wcale Cię na to nie stać . Mnie też nie i zawsze są ważniejsze wydatki niż jakieś tam masaże czy inne dobroci no ale dlaczego my musimy sobie wszystkiego żałować . Kto odczuje kwotę 10 czy 20 zł miesięcznie włożoną do skarbonki na prezent mikołajkowy ? Mało kto..

Ja ostatnio miałam okazję odwiedzić Shintai Day Spa i wiecie co ? Zakochałam się . Uwielbiam , jak ktoś koło mnie cokolwiek robi . W tej kwestii jestem wygodnicką i wcale się z tym nie kryję . Na wrześniowym spotkaniu Blogerskim dostałam voucher na konsultację i masaż twarzy szyji i dekoltu . Krępowałam się trochę , bo nie bywam codziennie w takich miejscach i co tu dużo mówić nie wiem co i jak  . A nawet powiem więcej to był mój pierwszy raz :D
Serioo , było cudownie .

Jeszcze zanim zaczął się masaż , wypełniłam ankietę dzięki , której masażystka mogła lepiej poznać moje ciało i skórę . Wiedziała na czym skupić się najbardziej i czego od niej oczekuję . Bardzo miła i sympatyczna obsługa pozwoliła mi szybko poczuć się UWAGA  nie jak w domu , tylko jak gwiazda! Dostałam milusi szlafrok , ręcznik i ciapki , dzięki czemu mogłam zrzucić razem z ubraniem wszystkie troski i poddać się temu cudownemu zabiegowi . Zaraz na samym początku dowiedziałam się czegoś o sobie , czyli  jaki mam typ cery  i na co powinnam zwrócić uwagę podczas dbania o nią .

Sam zabieg trwał około 40 minut .
40 minut relaksu pełną parą , a  w tle indyjska muzyka , która poniekąd jest ich symbolem . Wyciszyłam się i szczerze rozpłynęłam i tak bardzo nie chciałam żeby to się skończyło mimo , że Filip został "chwilowo " z dziadkiem Tadkiem .


Shintai to szeroka gama zabiegów kosmetycznych i medycyny estetycznej dla każdego . Wysoka jakość wykonywanych usług na naprawdę wysokim poziomie pozwoli poczuć się każdemu jakby był ich jedynym klientem . Na samym wejściu można odczuć zapach świec i kadzideł , które doskonale współgrają z unoszącą się w tle muzyką wyciszającą nasz umysł . Podczas samej konsultacji kosmetologicznej oraz masażu , skóra zostaję głęboko oczyszczona , a my odprężeni . Dzięki idealnie dobranymi kosmetykami nasza skóra zostaje dotleniona oraz staję się bardziej elastyczna . Pobudzone zostają mięśnie , o których do tej pory zapomnieliśmy .

Polecam kochani na każdą okazję . Doskonały prezent pod choinkę w postaci vouchera , myślę , że nikt by nie pogardził :) Doskonały dla Niej i dla Niego , bo zabiegi wykonywane są dla obu płci i wiecie co ? Mężczyźni są naprawdę częstymi gośćmi w SPA  , dlaczego zatem my mamy zostać w tyle ? Przecież , każdy z Nas potrzebuje czasem pobyć samemu ze sobą . Ja uwielbiam ten stan i wcale nie jestem egoistką . Uwielbiam pobyć ze sobą odkąd moje życie toczy się szybciej niż kiedykolwiek dotąd .




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz