ORGANIZACJA
To jest chyba coś dzięki czemu nie dasz sobie rady i polegniesz na pierwszym dniu . Musisz z góry narzucić sobie przybliżone godziny pracy , bądź określić się kiedy będziesz to robić . Staraj się być zawsze konsekwentna , dzięki temu po paru dniach/tygodniach będziesz perfekcjonistką w tym w czym dziś siedzisz po uszy .
MOBILIZACJA
Pamiętaj aby nawet z najmniejszych sukcesów cieszyć się i brnąć dalej . Jak wygląda Twoja praca w domu ? Co robisz ? Ja poświęcam ten czas na pisanie przy komputerze , więc jeśli uda mi się napisać chociaż jeden artykuł dziennie jestem zadowolona . Jeśli uda mi się obrobić chociaż 10 z 50 zdjęć z sesji to też jestem zadowolona . Jeśli nie uda mi się zrobić nic przez cały dzień to wtedy jestem wściekła , bo po prostu mi się nie chciało ( 0 perfekcjonizmu ) .
DYSPOZYCYJNOŚĆ
Staraj się pracować tylko wtedy kiedy wszystkie inne czynności domowe masz zrobione albo chociaż możesz zrobić je później . Nie rozdwajaj się , bo się nie da . Wstań rano , okiełznaj dom , zajmij się brzdącem i w czasie jego drzemki bądź zabawy usiądź do pracy . Zrób to tylko jeśli nie masz nad sobą sterty innych zadań . Nie przerywaj pracy bo to tak jakbyś dostała wypłatę na raty . Ja np. pracuję tylko wtedy kiedy Filip śpi albo bawi się z tatą . Jeśli nie ma takiej możliwości robię to wieczorem - wtedy to już na pewno śpi.
KONSEKWENCJA
Jeśli już podjęliśmy się pracy w domu musimy wiedzieć , że tak jak nad głową w biurze stoi nam szef - tak w domu gonią nas terminy . W domu przede wszystkim , wiecie dlaczego ? Bo idąc do pracy " odwalasz robotę " przez określony czas i wychodzisz , a w domu masz tysiące rozpraszaczy , dzięki którym ciągle myślisz o czymś innym . No chyba , że jesteś już tak zorganizowana jak w poprzednich 3 punktach i możesz poświęcić się w 100% zadaniom . Jeśli zdecydowaliśmy się na taki etat pracy to po prostu sprostajmy mu ! Nie przekładaj pracy z godziny na godzinę bo leci ulubiony serial , bo później utoniesz w zaległościach .
ASERTYWNOŚĆ
Domownicy , z którymi mieszkasz powinni traktować Twoją pracę tak samo jak swoją . To że Ty pracujesz w domu , wcale nie oznacza , że możesz ją przekładać z dnia na dzień . Tak jak Ty pokażesz im jak ważna dla Ciebie jest ta "robota" tak oni będą ją traktowali . Jeśli już na samym początku będziesz traktowała ją olewająco , nie dziw się później , że nie chcą wyręczyć Cię w obowiązkach domowych - mówiąc , że możesz zrobić to sama . Daj z siebie wszystko i postaraj się przez określony czas poświęcić w 100% tylko i wyłącznie pracy . Jeśli nie możesz liczyć na pomoc innych, w czasie kiedy musisz zająć się pracą - zorganizuj sobie ten czas tak by nikt na tym nie ucierpiał . Jak Cię widzą tak Cię piszą - mówią ...
Po co tak naprawdę to napisałam ? Po to aby i mi było łatwiej opanować te 5 punktów , które dla mnie są najważniejsze . Przy okazji może skorzysta też ktoś inny . Ja jeszcze nie jesteś perfekcjonistką w tym co robię , ale zakładam , że niedługo będę :D
Ja pisałam wieczorami bo tylko wtedy miałam "spokój", odkąd zaczęłam pracować z domu Martynka drzemek już nie miała, a i zabawą sama się na długo nie zajęła, zwłaszcza widząc że włączam komputer, od razu też chciała poklikać na klawiaturze. Później poszła do przedszkola i niby miało być lepiej, a było jeszcze gorzej przez notoryczne choroby, brak humoru i marudzenie przez to. Wieczorami padałam razem z nią, a jeszcze trzeba było pracować. Aż w końcu pojawiła się ciąża i wtedy zrezygnowałam z tej pracy. Zasypiając przy komputerze stwierdziłam, że nie ma się co męczyć..
OdpowiedzUsuńUff u nas na szczęście idzie z górki . Filip zauważa komputer Ale na chwilę . Stawiam obok swojego , jego zagadkowy laptop i jakoś się zajmuje . To naprawdę mało kiedy bo zazwyczaj pracuje jak śpi albo bawi się z Tatą . Inaczej sobie tego nie mogę wyobrazić . Nie mogę się doczekać aż pójdę do normalnej pracy :)
Usuń