czwartek, 14 maja 2015

Gdybym..

A gdybym tak swojej rodziny jeszcze nie miała ,
Po dyskotekach wciąż hulała .
To co ja właściwie bym teraz miała ? 
Nic i na dodatek portfel pusty ,
a każdy wtorek byłby pewnie tłusty.
Pączki na śniadanie, wstawiłabym pranie,
Na miasto bym poszła i pakowała sie w kolejne koszta.
Kupiła stertę ciuchów, naoglądała sie w sklepie maluchów.
I marzyła... Ze też bym chciała...
Ta stabilizacja i motywacja,
Żeby wstać rano i usłyszeć słowo "MAMA".
Przytulić męża wieczorem,
Uchronić syna przed "sennym potworem".
Martwić się czy jest mleko i chleb ,
Bo przecież zaraz zamykają sklep ! 
Pampersy zmieniać, sprzątać codziennie,
Dla nich mogę to robić niezmiennie.
I może już czasem nie mam do Nich siły , 
Bo przecież nie każdy potrafi być wiecznie miły.
To wsadzam żale do kieszeni swojej 
I z bananem na twarzy wracam do rodziny mojej !


A Wy , nie gdybacie sobie czasem przy porannej herbacie ? 
Nie zastanawiacie się co by było gdyby los potoczył się całkiem inaczej ?
Wtedy to nie mielibyście tego co macie raczej...
Może gdyby mama mi nie zmarła , do Krakowa na studia bym darła ...
A gdybym portalu xx nie miała to Rafała bym nie poznała..
I gdybym brata za miastem nie miała to nigdzie bym z Rafałem nie pojechała...
A pojechałam i nie żałuję , tylko wiecznie to rozpamiętuję .
Bo to był czas najpiękniejszy , a teraz jest codziennie lepszy .
Jak patrze na dziecko nasze , jak codzień robi się starsze ..
Kocham ich aż opisać się nie da ! I dlatego nigdy nie dosięgnie Nas bieda .










2 komentarze:

  1. sama pisałas ?
    chyba będę twoją stała czytelniczką !
    brawooooo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem sama ! Taka ze mnie poetka , a co ! hahahaha :D
      Czytaj czytaj i polecaj ! :*

      Usuń