Kim jesteśmy ? Skoro jedyny wstyd jaki odczuwamy nie dotyczy nas. Nie wstydzimy się siebie, lecz innych : matki, ojca czy rodzeństwa...
Mam dość sporą rodzinę , jak to się mówi wielodzietną .Siedmioro rodzeństwa plus rodzice . Kiedyś, jak byłam młodsza zawsze wstydziłam się powiedzieć komuś kto pytał , że mam tyle rodzeństwa . Spotykałam się z różnymi reakcjami ludzi ..." oo patologia , masakra " , otóż nie ! Żadna patologia !
Do wszystkiego chyba trzeba dorosnąć. Zawsze było nas dużo w domu , i zawsze i kłóciliśmy się kto z kim albo gdzie śpi . Nie miałam swojego biurka czy nawet kącika tylko dla mnie , chyba , że taki przenośny.. :)
Zazdrościłam wszystkim koleżankom , które mieszkały w domkach jednorodzinnych i miały swój ogromny pokój , ja go nie miałam...
Było nas dużo i zawsze musieliśmy jakoś się sobą zajmować , gdziekolwiek chciałam wyjść musiałam ciągnąć za sobą ogon młodszego rodzeństwa..Masakra ! Czasem to lubiłam, robiłam jakieś "zabawowe" szkoły na podwórku i wtedy zbierałam dzieci z całego osiedla ! Wiecie jakie to było super , jeeeenyyyy.... Szyliśmy ubranka dla lalek barbie na kocach i wiatr wiecznie porywał nam wszystkie materiały hahahaha to było tak beztroskie :D
Później , dużo później , jak starsza brygada wyjechała za granice to szczerze powiedziawszy tęsknota była tez ograniczona, nie było ich w domu po prostu . Nie odczuwałam tak mocnej więzi żeby codziennie płakać za nimi w poduszkę . Wyjechały tak daleko to było takie wow , jak one sobie wogole poradzą w tym "innym świecie" ?!
Z czasem jednak wszystko się zmieniło . Weszłam w wirtualny świat i tu już nie było tak trudno o kontakt z nimi.
Przestałam się wstydzić tego , ze mam 7 rodzeństwa , a całkiem odwrotnie zaczęły denerwować mnie reakcje innych ludzi na tą cyfrę ! What the fuck !? Co cię to obchodzi jak my śpimy i się mieścimy w domu ?! Nigdy nie zostanę sama , wtedy kiedy wszyscy znajomi się odwrócą bo będę miała ICH .
Dorosłe życie przyszło szybko i szybko się do niego dostosowałam , zaczęłam na wszystko patrzeć innymi kategoriami . Zaczęłam dostrzegać jak oni są daleko i to że niestety z ich przyjazdem wiąże się niestety też wyjazd...
Teraz dałabym wszystko żeby tu wrócili i żeby codziennie te dni były takie zapchane różnymi zajęciami jak ostatnio ! Nie miałam czasu siedzieć na blogu bo szkoda było mi marnować go na komputerowanie . Wszystkie inspiracje jakie przychodziły mi do głowy zapisane ! Napewno teraz to zasypie Was codziennie nowymi notkami ! A wy czytajcie i komentujcie !
Dziwie się wszystkim , którzy serio nie mają kontaktu ze swoim rodzeństwem , przecież nie ma nic wspanialszego jak móc spędzić z nimi czas ! Przecież to powinno być codziennością a nie marzeniem . Rodzeństwo powinno zawsze szanować się , wzajemnie wspierać i pomagać sobie,dzielić ze sobą smutki i radości to takie oczywiste. Przecież siostra czy brat to taka cząstka Nas . Nigdy nie chcialbym być jedynaczką , mieć swój duży pokój i kącik dla mnie ...
To były jakieś mylne marzenia .
Szanujcie to co macie , póki jeszcze to jest !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz